To cudo dostałam UWAGA od, męża jako „dodatek” do bukietu kwiatów z okazji 6 rocznicy ślubu. Przyznajcie, ze zna się facet na rzeczy! :)
A tu lawenda na moim kuchennym stole…
Polecam tą magiczna roślinę, która bez wątpienia ma w sobie nutę romantyczności...
Prześliczna skrzynka na lawendę. Cudnie wygląda.
OdpowiedzUsuńChciałam zaprosić Cię do zabawy u mnie na blogu
http://domowyzakatek.blogspot.com/2011/07/zabawa-w-niedokonczone-zdania.html
Pozdrawiam!
Bardzo ładna kompozycja, miło nacieszyć oczy, mam taką samą roślinkę skalną, dostałam w prezencie od babci. P.S. U nas dziś też deszczowo a wczoraj było tak pięknie.
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe komentarze:)
Co do kolorów to może nie do końca źle się wyraziłam:) Lubię brązy i berze ale bardziej na kanapie na fotelu czy jako dodatek, bądź drewniana tudzież panelowa podłoga:). Beżami i brązami można wspaniale ocieplić mieszkanko:)
Jeśli chodzi o pytki to chodziło mi bardziej o takie http://www.plytki-ceramiczne.katowice.pl/a/stargres/11/plytki_podlogowe_monako_333x333_mat.jpg
:)absolutnie nie w pasujące do obrazu naszego mieszkanka:)
PS Twoje serduszko jest przepiękne! Nigdy nie miałam dość cierpliwości żeby zająć się Decoupage:)
PS2 Ścianka tablicowa będzie obowiązkowo, jestem w nich zakochana:D
Jestem wielką miłośniczką lawendy:) nawet sypialnie mam w takim klimacie:)bardzo ładne kompozycje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja mam cudne obrazy z lawendą a skrzyneczke kupiłam Dominice w Nanu.Uwielbiam klimaty nie tylko norweskie ale i prowansalskie:)Cudnie
OdpowiedzUsuńPiekne lawendowe dodatki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń