piątek, 28 września 2012

bo się opłacało...

Macie tak, że kupujecie pomimo tego, że obiecacie sobie, że już na jakiś czas stop z zakupami bo, gdzie to wszystko można stawiać. Ile to można mieć latarni, wianków, wianuszków, skrzynek czy ramek. Cy macie tak, że kupujecie bo się opłacało? Ja tak mam! Wszystko się opłaca bynajmniej to zawsze słyszy mój mąż. :) Ale tak serio pisząc bardzo obiektywnie i nie oszukując samej siebie czy też męża... ;) tak serio każda lub prawie każda zakupiona rzecz kupowana jest w atrakcyjnej cenie, przecenie lub jak to się mówi za bezcen biorąc pod uwagę jakoś, wykonanie, często dobrą markę.

Dzisiaj dwie z tych rzeczy kupionych "bo się opłacało"...


Drewniany segregator na magazyny... (10€)


Drewniany kalendarz, którego szukałam od dawna wpadł przez przypadek w moje ręce do tego się opłacało- uwielbiam to słowo haha (6€)


W domu pojawiło się sporo nowości, które pokarze niebawem. Mam też specjalnie dla Was kadry z mojego ulubionego sklepu w Holandii, więc do następnego wpisu. Pozdrawiam serdecznie!!!

33 komentarze:

  1. Jakie cuda!!! świetnie wygląda ten pojemnik na gazety i jaki oryginalny kalendarz:))) cudnie! czekam na kolejne zdjęcia
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. no ja często tez tak mam ;p , a kalendarz mam podobny bardzo go lubie dostałam od córci :)))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihihih:)
    My Kobiety chyba już tak mamy:)
    Ja zawsze mojemu M. mówię,że to okazja bo duuuuużyyyy rabat był.
    Pozdrawiam i czekam na więcej.

    A tak przy okazji - możesz pokazać w szerszej perspektywie "nowe ubranie"okna w salonie???

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, chyba każda z nas tak ma. Ale nie ma co, kupiłaś prawdziwe skarby.
    Już nie mogę się doczekać zdjęć ze sklepu. Pozdrawiam.
    Molucha

    OdpowiedzUsuń
  5. tak, coś w tym jest :)) często oglądając jakieś przedmioty wręcz czekam na przecenę, na wyprzedaż, itp...
    skarby naprawdę świetne :))
    pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. zainspirował mnie ten segregator:) widziałam takie w kolorze drewna z surowej sklejki... jakby tak pomalować, dokręcić uchwyt kuchenny i strzelić napisik... hmm... musze spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taki drewniany kalendarz to i mnie się marzy :) Pewnie też z Holandii? ;)) Ehhh.. Piękny :) U Ciebie tak wszystko do siebie pasuje :) Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja rzadko trafiałam na takie perełki, a jeśli już to się nie opłaca;-/ kalendarz fantastyczny a i segregator pasuje idealnie;)) Edytko czekam na kolejne nowinki;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też tak zawsze mówię: "bo się opłacało" - mąż chyba już mi nie wierzy:P piękne przedmioty:)

    OdpowiedzUsuń
  10. poluję na taki kalnedarz, a raczej na okazje na taki kalendarz i wtedy na pewno ją wykorzystam, tak jak Ty :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. kalendarz taki to moje marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. No taki kalendarz i segregator też bym kupiła, a jeszcze w takim momencie, kiedy " się opłacało" no to już bez dwóch zdań. Super pasują do Twojego mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  13. No tak pewnie ,ze okazja wszystko kupujemy tanio:)pozdrawiam i buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. oj ten kalendarz bezcenny.....przydałby się do sesji:)i ta cena....też bym taki chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej, o taki gazetniku myślałam na bazie tych drewnianych z Ikei, cieszy oczy i nie zajmuje miejsca, nawet takie 3 obok siebie fajnie by wyglądały i pomieściły całą literaturę :-). Gazety dostałam w mega ilości od sąsiadki, która pracuje w muratorze, nówki sztuki z nadwyżek, szkoda wyrzucić po przeczytaniu a nie ma gdzie chować. Ja z tym opłacało się przystopowałam i staram się teraz trochę odłożyć na większe zakupy jak teraz meble ale mam takie okresy za sobą i zawsze gdy widzę coś ciekawego dla moich pociech, tu nie mogę się powstrzymać. Czekam na dalsze posty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam tak samo z tym "bo się opłaca" :) Super rzeczy udało Ci się kupić, gazetnik ekstra - nie widziałam wczesniej takiego, ale bardzo mi się podoba, a kalendarz to jest coś o czym też już długo marzę:)
    Ciekawa jestem jakie jeszcze cudeńka udało Ci się kupić... dlatego z przyjemnością będę czekać na kolejne posty i zdjęcia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj, calkiem przypadkiem znalazlam Twoj blog i musze powiedziec, ze sie zakochalam :o) A jeszcze jak przeczytalam, ze Niemczech i po lampioniki i inne cudenka jezdzisz do Holandii, ach, bratnia dusza, robisz dokladnie tak jak ja, w pewnej chwilii myslalam nawet, ze jezdzimy do tego samego sklepu :o) A to bo sie oplacalo, hahahaha, cala ja!!! Czekam z niecierpliwoscia na kolejny post. Pozdrawiam. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zakupy! Mnie niestety brak kasy stopuje w zakupach kolejnych "zdobników" do domu :-( Zawsze jest coś pilniejszego i praktyczniejszego do kupna niż np. lampion o którym marzę :-( Ale odkładam systematycznie do skarbonki i jak już nazbieram, to nikt ani nic mnie nie powstrzyma :-)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Super zakupy same slicznosci. Uwielbiam jak pokazujesz je na blogu. Uwielbiam Twojego bloga. Dziekujemy za życzenia urodzinowe dla Dominika.
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  20. Bo jak mówiła Marilyn Monroe - Pieniądze szczęścia nie dają, ale zakupy tak :) Trzeba mieć coś z życia - tak trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Preczytałam wczoraj Twoje wszystkie posty od deski do deski :)
    Poszukiwałam osoby, której gust jak najbardziej odzwierciedla mój, jeśli chodzi o wystrój wnętrza- i muszę to stwierdzić, znalazłam!! :)
    Twój salon to dokładnie to o czym myślałam. Mam na myśli połączenie białych mebli na wysoki połysk z tak urokliwymi dodatkami. :)
    Pięęęknie u Ciebie! Bardzo klimatycznie i ciepło!
    Przy okazji- możesz mi zdradzić jaką masz lampę w salonie? Nie wiem czy przeoczyłam, czy może jej nie było na blogu.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Mayurri

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi niezmiernie milo. Lampe postaram sie wrzucic w nalblizszy post. Stoi w rogu kanapy :) rzeczywiscie malo jest kadrow (chyba tylko jeden) i to nie w calosci, ktore ja pokazuja. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Dziękuję :) Będę czekać na post. :)
      A lampę sufitową jakąś masz? Ja akurat mam w tej chwili trudny wybór lampy właśnie ;)
      I nie wiem co pod sufitem zawiesić.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  22. Ha ha, skąd ja to znam:) U mnie się zawsze opłaca;)
    Kalendarz super!

    Buziaki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Oczywiscie ze trzeba kupic jak się opłacało :) Kochana ja zawszw po zakupach po powrocie do domu wołam do męża: "Misiu zobacz co kupiłam z przeceny" :)) hehe Widzę ze znowu poszalałas na zakupach - masz bardzo wyrozumiałego męża, mój coraz czesciej kreci nosem na takie moje zakupy :) Pozdrawiam, ps. Edytko co do zdjec to ja robie fotki zwykłym aparatem i czesto ubolewam nad jakoscią, moim aparatm nic sie wiecej nie wykrzesi a w pomieszczeniach lampa niestety w nim musi byc, ciagle są inne wydatki i lustrzanka schodzi na drugi tor a kupić aby kupic bylejaką to nie ma sensu. Moze Mikołaj sie zlituje i przyniesi mi fajny sprzęt :)

    OdpowiedzUsuń
  24. magiczne slowo "oplacalo sie" chyba kazda z nas ten zwrot juz uzyla;)ale jak sie oplacato dlaczego nie, Edytko zdjecia cudne...a co do kalendarza ,najlepszy jaki mialam i wiesz pobedzie u mnie nie jeden rok...
    pozdrawiam i caluje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie Aniu, ze trafiony w gust i wiem, ze bedzie wskazywal dni do konca swiata i jeden dzien dluzej Ty moja sentymentalna Aniu :)

      Usuń