niedziela, 14 sierpnia 2011

Wyszperane...



 Popołudniami, w dni, kiedy mąż ma wolne ja żona dorabiam sobie w cafeterii. Szlifuję język, aby kiedyś, gdy młodsza pomaszeruje w przedszkolne mury móc wrócić tu do zawodu (jestem pielęgniarką). Czasami trzeba się nagimnastykować, aby pogodzić obowiązki dnia codziennego przy dwójce bądź, co bądź jeszcze małych dzieci, ale korzyści oprócz przysłowiowych paru groszy na waciki są niewymierne jak chociażby szlifowanie wspomnianego języka w praktyce i „wyjście do ludzi” po dość długim urlopie macierzyńskim.
A więc zmierzam do tego że dziś w pracy, kiedy razem z szefową robiłyśmy małe porządki w piwnicy naszej cafeterii wyszperałam sobie dwa piękne kosze na kwiaty.








Jeszcze nieobsadzone, ale już stoją i cieszą oko… :) Chyba nie muszę pisać, że wpasowały się idealnie :) 
 



13 komentarzy:

  1. Zgadzam się w zupełności - kosze wpasowały się idealnie!!!
    Czym jest Cafeteria?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, więcej napiszę po powrocie na necie jestem na chwilkę spr. czy dodają się komentarze bo moja mama ze swojego konta google nie może. Ciekawe czy mój się uda dodać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Miszka-
    Dodal sie dodal, dzieki :) Pozdrowienia dla rodziny, 100 lat dla Babci, bawcie sie dobrze i wracajcie bezpiecznie!
    Mela-
    Odpisalam na blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne kosze,nawet bez kwiatow:)Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kosze:) idealnie będą Ci pasować:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pasuje idealnie do reszty, i do klimatu Twoich dodatków... Czasami to coś wcale nie musi być nowe...
    Dziękuję za gratulacje i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. KOsze pieknie dopełniają kolorystycznie i klimatycznie całośc twojego królestwa...Kochana czy mozesz mi zdradzić gdzie szukac tej narzuty, która masz w pokoju Księżniczek, dzis przeczytalam twój blog i narzuta zwaliła mnie z nóg, a ta kuchenka-bomba. Świetny blog!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, sprawdź prosze czy dodałam się jako twój obserwator, bo troche mi komp świrował i nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, te wiklinowe donice widziałam u nas w sklepie skandynawskim, w którym czasem coś kupię, nawet miałam je w ręku, bardzo ładne. P.S. U nas gwarno, dwa dni opiekuję się Hanią i Igorem, sympatycznie i wpadło troszkę grosza na drobiazgi do salonu:-). Wy chyba już niedługo urlopujecie co? Gdyby nie było okazji to tu i teraz życzę udanego wypoczynku. U nas piękne, słoneczne i upalne lato.

    OdpowiedzUsuń
  10. łał!rzeczywiście pasują u Ciebie!:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie tu u Ciebie! Zostanę na dłużej, pozwolisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. I jak spakowani już pewnie z niecierpliwością oczekujecie spotkania z morzem? U nas pogoda okropna od dziś a wam życzę dużo słońca!

    OdpowiedzUsuń
  13. Na moim blobu zostawiam post dla Ciebie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń