Witajcie. Zacznę od candy. Zamiast tradycyjnego losowania zaproponowałam, abyście napisały co zrobicie, jak wykorzystacie ten mały upominek... . Myślałam, że ułatwi mi to wybór..! Wręcz odwrotnie!! Najchętniej obdarowałabym każdą osobę z osobna i zobaczyła jak reniferki prezentują się na Waszych girlandach, wiankach, choinkach, świątecznych stołach, kominkach, prezentach dla bliskich, kuchniach, pokojach dzieci, sypialniach, na drzwiach i w oknach. Pomysły miałyście świetne! Już nawet objeździłam filie sklepów gdzie je kupiłam, aby wybrać więcej niż jedną osobę i guzik... wykupione.
Ale do rzeczy. Wybieram
Matyldę autorkę bloga
Moje Dolce Vita jak sama o sobie pisze- "Warszawianka z pochodzenia, żona Tomka z wyboru, optymistka z zamiłowania, bloggerka od niedawna i z impulsu." Jak się doczytałam i dopatrzyłam przyszła mama!! Podwójne gratulacje :)
Proszę o kontakt na edytka52@wp.pl lub Facebooku (Edyta Graw)
Matylda napisała...
Pięć reniferków w świątecznym stało domku,
jeden w ciepłej kuchni, zawieszony na ogonku.
Drugi pilnuje kominka w salonie,
patrzy na choinkę i zęby szczerzy do niej,
bo między gałązkami, na górze choinki,
wisi trzeci renifer i stroi swe minki,
puszcza oko do czwartego, wiszącego w oknie,
który nie wiadomo czemu wierci się okropnie!
Czy to wiatr zimowy tak rusza zwierzakiem?
Nie, to piąty renifer wiszący nad krzakiem przed domem
do zabaw zaprasza i nadchodzące Święta tak wszystkim ogłasza!
Fajnie, prawda? :)
Z racji, że dziś Mikołajki i skarpeta zawieszona na kominku była w centrum uwagi czyt. tarmoszona, rozciągana, wyrywana sobie z rąk zrobiłam dla Was zdjęcia z kominkiem w roli głównej...
Pozdrawiam serdecznie!!!!
E.